Członkowie Zgromadzenia Wojów i Rycerzy Grodu Tura poprzez zabawę i ciekawą formę swoich zajęć pokazywali, że nauka historii wcale nie musi być nudna, ale może stać się niezwykle interesująca i pochłaniająca.

-Jesteśmy bardzo zadowoleni z przebiegu warsztatów. Historia nie jest dzisiaj „topowym” tematem, coraz trudniej zainteresować młodzież, która przyzwyczajona jest raczej do multimediów – mówi Martyna Stachowiak, wiceprezes Zgromadzenia Wojów i Rycerzy Grodu Tura. - Spotkaliśmy się jednak z bardzo pozytywnym odbiorem i na każdym kolejnym spotkaniu pojawiali się nowi uczestnicy.

Liczba dzieci i młodzieży, która cyklicznie uczęszczała na zajęcia przekroczyła 40 osób. W trakcie zajęć zgłębiali podstawy szermierki, znaczenie walki i etos rycerski. Szyli i postawili rekonstrukcję wiaty, uczyli się podstawowych technik tkackich i filcowania. Wielkim zainteresowaniem cieszyły się również historyczne gry – kubba i hnefatafl.

W Miejskim Domu Kultury przyjęto nas bardzo ciepło i życzliwie – dodaje Stachowiak. - Aż nam żal, że projekt dobiegł końca. Nie zmienia to jednak faktu, że liczymy bardzo na dalszą współpracę. Pierwszy raz braliśmy udział w tego typu inicjatywie i myślę, że jest to bardzo dobry kierunek.