Menu główne |
|
Co dalej ze starówką? Czy mieszkańcy wrócą w centrum Turku?
Livia Stanecka | dodano 1 Lipiec, 2017 - 08:48 Wciąż toczą się spory w sprawie projektu rewitalizacji centralnych przestrzeni publicznych w Turku. W piątkowe (30 czerwca) popołudnie odbyło się spotkanie z architektem Mikołajem Pikulem z biura Pikul Architekci, którzy wygrali konkurs organizowany przez nasze miasto. To właśnie ich koncepcja ma zostać wdrożona w życie. W ubiegłym roku po raz drugi ogłoszono konkurs na opracowanie koncepcji urbanistyczno-architektonicznej centralnych przestrzeni publicznych w Turku. Było to niezwykłe wyzwanie dla architektów z całej Polski, bowiem pomysł miał łączyć w sobie elementy architektury krajobrazu, reorganizację lub organizację ruchu drogowego, pieszego i rowerowego oraz koncepcje amfiteatru letniego z organizacją przestrzeni wypoczynku biernego i aktywnego. Prace były wtedy oceniane przez Sąd Konkursowy w składzie arch. Andrzej Kurzawski – przewodniczący sądu, członek Kolegium Sędziów Konkursowych Stowarzyszenia Architektów RP Oddział w Poznaniu; arch. Jarosław Wroński – sędzia, referent, członek Kolegium Sędziów Konkursowych SARP Oddział w Poznaniu; arch. Aleksandra Kornecka – sędzia, członek Kolegium Sędziów Konkursowych SARP Oddział w Poznaniu; arch. Aleksandra Wojciechowska – architekt i urbanista, Przewodnicząca Miejskiej Komisji Urbanistyczno-Architektonicznej miasta Turku; mgr inż. Tadeusz Czerwiński – zastępca Burmistrza Miasta Turku ds. gospodarczych, sędzia oraz mgr inż. Aleksander Kwiecień – Kierownik Wydziału Inwestycji w Urzędzie Miejskim w Turku, sędzia. Nagrodę główną w wysokości 30 tysięcy złotych przyznano dla biura Pikul Architekci z Jasła. Projekt podkreślał atuty przestrzenne i widok na kościół, przewidywał różne formy aktywności dla mieszkańców takie jak zgromadzenia, zabawy, targowiska czy wprowadzenie zieleni wraz z miejscem do wypoczynku. Już wtedy zaczęły się spory, gdyż nie wszystkim projekt rewitalizacji przypadł do gustu. Tematem poruszanym było wstrzymanie ruchu na Placu Wojska Polskiego oraz ograniczenie miejsc parkingowych, co przeszkadzało przedsiębiorcom i właścicielom nieruchomości handlowych. Zbierano nawet podpisy sprzeciwiające się wstrzymaniu ruchu samochodowego w centrum miasta i jego ograniczeniu. W ten piątek, 30 czerwca, mieliśmy szansę spotkać się i po raz kolejny przedyskutować sytuację z twórcą projektu, Mikołajem Pikulem z Jasła. Burzliwa dyskusja odbywała się w Muzeum Miasta Turku im. Józefa Mehoffera. Zdania wśród mieszkańców były podzielone – jedni chcieli odcięcia rynku od ruchu drogowego, co zaowocowałoby powstaniem kawiarenek, koncertami i miejscem spotkań. Inni natomiast kłócili się o miejsca parkingowe. Ironizowano nawet, by z rynku zrobić plac specjalnie z miejscami postojowymi. Pojawiły się też sugestie, by wszystko zostawić tak, jak jest. Dyskutowano również o kwestii dojazdów, które były by problemem w momencie ograniczeń ruchu drogowego. - Jeżeli ja teraz jadąc od strony nie wiem, Dobskiej, czy jakoś bym chciał dojechać do muzeum w cudzysłowie, ruch by był zamknięty to dojadę przez Kolską, która już w tej chwili jest bardzo zatłoczona, a państwo spowodujecie, że ona będzie jeszcze bardziej zatłoczona – stwierdził jeden z uczestników spotkania. - Odetniecie jeszcze jakieś elementy dróg, które tak naprawdę w godzinach szczytu są dosyć tłoczne i wy wycinacie nam kolejne drogi na których nie możemy się poruszać. Według oponentów projektu centrum miasta dla 99% mieszkańców w obecnym układzie komunikacyjnym jest w porządku, a miejscem dla ludzi powinien stać się nie rynek, lecz park. Ale!Radio: Ale!Radio: Podobne ArtykułyWydawca nie ponosi odpowiedzialności za prawdziwość zamieszczonych na portalu www.iturek.net treści, a w szczególności treści zawartych w komentarzach, wypowiedziach lub wpisach publikowanych automatycznie i bez uprzedniej kontroli. Dodając komentarz zgadzasz się z Regulaminem komentarzy |
|
Redaktor Katarzyna Błaszczyk tel.: 508 220 173 kblaszczyk@iturek.net |
Copyright © 2013 - 2024 MAK MEDIA
Projekt i Ralizacja
|