Niezależnie od tego, że starosta mówił o dodatkowych warunkach ( nie przekazanie , ale użyczenie, konieczność  wyremontowania dworku itp.) nie zmienia to faktu, że decyzja jest  dziwna, zaskakująca i niezrozumiała z co najmniej kilku powodów:

   1. WOT  to instytucja bardzo kontrowersyjna, pełniąca raczej rolę paramilitarnych bojówek partyjnych a nie organizacji wojskowej. Każdy rząd który nastanie po PiS-ie natychmiast  tą instytucję zlikwiduje. W tym kontekście starosta musi liczyć się z faktem, że problem dworku Orłowskich nie zostanie rozwiązany, a jedynie o kilka lat przełożony.

   2. Aktualnie, tak Polska, jak i cała Europa przeżywa boom gospodarczy. Firmy posiadają na swoich kontach rekordową ilość wolnych środków finansowych na cele inwestycyjne.    Taka sytuacja nie będzie trwała zbyt długo i za kilka lat sytuacja się zmieni.  Jeżeli szukać inwestora na dworek, to teraz.

   3. Lepiej sprzedać dworek za mniejsze pieniądze i pozyskać dobrego inwestora który doceni walory tego miejsca niż iść na łatwiznę i oddawać za darmo instytucji która do tego miejsca pasuje jak wół do karety.

   4. Biorąc pod uwagę to, co wyrabia w naszym kraju, wiadomo, że PiS-owi ufać nie można. To, że teraz Bartosik roztacza miraże jakichś dziesiątków i setek nowych etatów, miejsc pracy, ekstra milionów dla powiatu, to oczywiście ściema w celu przejęcia atrakcyjnych nieruchomości –cytując posła Bartosika- „za czapkę śliwek”.  
  
   5. Jeżeli za kilka lat okaże się, że dworek i przyległy teren zostaną zrujnowane to jaki starosta odważy się pozwać do sądu Ministerstwo Obrony Narodowej?  Zaraz sprowadziłby na siebie CBA, prokuraturę, i wszystkie podległe rządowi instytucje kontrolne. Takie mamy czasy.

Wpuszczając tą nacjonalistyczno-pisowską bojówkę do miasta Mariusz Seńko sam na siebie ukręci bat .Widać wyraźnie, że decyzja o przekazaniu dworku Orłowskich takiej organizacji jak WOT to dowód bezradności i braku pomysłu na zagospodarowanie tego obiektu. W takich przypadkach warto brać przykład z ludzi którzy podobne problemy mieli i dzięki swojej inwencji, zapałowi i determinacji potrafili je rozwiązać. Takim przykładem jest Wadim Tyszkiewicz – Prezydent Nowej Soli, miasta o podobnej wielkości co Turek.