Nasza Gwiazdka

„Chmurno, durno, nieprzyjemnie, luźna plomba dzwoni w zębie, tylko usiąść i zapłakać, że ta dola byle jaka.” Słowa tej kabaretowej piosenki, nieodżałowanego Jana Kaczmarka, doskonale oddają nasze listopadowe nastroje i to co widzimy za oknem. 

Jest późna jesień, zima tuż, tuż. Ucichł gwar dzieci w piaskownicach. Długie, wielogodzinne wieczory spędzamy w domach, często wpatrując się w ekrany telewizorów, komputerów i tęsknimy za naturalnym światłem naszego SŁONECZKA, o istnieniu którego czasami przypomni nam wyglądający zza chmur KSIĘŻYC - odbijający jego blask.


Wielu z Państwa może zdziwić zdrobnienie jakiego używam w odniesieniu do naszej, życiodajnej gwiazdy. Jednak w dobie tak zaawansowanej wiedzy astronomicznej i docierających w coraz odleglejsze otchłanie naszego wszechświata teleskopów, możemy zaobserwować jaką drobiną jest nasze słońce  wśród milionów gwiazd samej Drogi Mlecznej, a podobnych galaktyk jest na naszym niebie niezliczenie wiele. W obliczu aktualnej wiedzy jesteśmy w stanie uświadomić sobie, jak wielkim cudem jest nasze istnienie i podróż  „maleńkim statkiem kosmicznym ZIEMIA” , oraz możliwość snucia takich rozważań o KOSMOSIE, które  za 100 lat mogą się zdezaktualizować i wydawać naiwnie proste. W ciągu całych dziejów wszechświata prawa natury zawsze były i są jednakowe. To my uczymy się je odkrywać i na swój sposób interpretować. To słońce, w skali Układu Słonecznego jest naszą „matką kwoką”, której masa stanowi aż 99,9 jego procent. Cała, niewielka reszta tego układu to my i nasze siostry planety utrzymywane na swoich miejscach dzięki jej sile grawitacji. Musimy jednak wystrzegać się jej „karzącej ręki” jaką jest wiatr słoneczny, ale na szczęście przed tym chroni nas nasze ziemskie pole magnetyczne.
 

Ostatnimi czasy, kiedy to komercyjny charakter przemysłu kosmetycznego przekonał nas o szkodliwości promieni słonecznych oferując kremy z silnymi filtrami UV, zaczęliśmy postrzegać słońce jako wroga numer 1. Pragnę dzisiaj odwrócić tę tendencję i przypomnieć Państwu o życiodajnej roli NASZEJ GWIAZDY, która od 4,5 miliarda lat ewolucji naszej planety i możliwości zaistnienia na niej życia, odegrała i nadal odgrywa, wiodącą rolę.


Energia naszego słońca, przez miliony lat, została uwięziona biomasie wszystkich roślin dzięki procesom fotosyntezy. Przypomnę, że FOTOSYNTEZA – to proces biochemiczny, polegający na wytwarzaniu złożonej materii organicznej z prostych związków nieorganicznych. Zachodzi on w komórkach roślin zawierających chlorofil (zielony barwnik) pod wpływem światła słonecznego i wystarczającym dostępie do wody. Należy zaznaczyć, że  podczas tego procesu rośliny pobierają z atmosfery dwutlenek węgla, zwracając w zamian niezbędny nam do życia tlen. To dzięki tej pierwotnej i nadał aktualnej umiejętności naszej flory, mogły z czasem  powstać tak złożone i różnorodne formy życia, jakie możemy spotkać na ziemi - z nami włącznie! To dzięki hojności słońca i inteligencji roślin możemy mieć ciągłe dostawy białek, węglowodanów,  tłuszczów – zapewniających nam wzrost, aktywność fizyczną i psychiczną, utrzymanie odpowiedniej temperatury ciał, a nawet syntezę witaminy D. To właśnie tu, w liściach roślin powstaje dzięki słońcu wszelka energia pokarmowa istniejąca w naszym świecie. Rośliny ziemskie wytwarzają rocznie ponad 200 miliardów ton substancji organicznych służących następnie jako pokarmy. Słońce jest więc pierwszym i podstawowym dawcą energii!

Ale!Radio: 
Ale!Radio: 

Podobne Artykuły

Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za prawdziwość zamieszczonych na portalu www.iturek.net treści, a w szczególności treści zawartych w komentarzach, wypowiedziach lub wpisach  publikowanych automatycznie i bez uprzedniej kontroli.  

Dodając komentarz zgadzasz się z Regulaminem komentarzy 

iTurek.net

Adres
ul. Jedwabnicza 4
62-700 Turek
redakcja@iturek.net

Redakcja

Redaktor
Katarzyna Błaszczyk
tel.: 508 220 173
kblaszczyk@iturek.net
Copyright © 2013 - 2024 MAK MEDIA          
Projekt i Ralizacja