Powodem zwołania sesji Rady Miejskiej w Turku była informacja z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Poznaniu dotycząca dofinansowania na wykonanie odwiertu rozpoznawczo – poszukiwawczego wód termalnych.

-Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska nie finansuje całości wydatków w zakresie podatku Vat. VAT musimy wyłożyć ze swoich środków, stąd ta różnica między przykładowym dofinansowaniem, a kwotą, którą musimy zaplanować jako wydatek w budżecie- mówiła skarbnik Małgorzata Dziamara.

Koszt brutto podjętego przedsięwzięcia to 17.290.000 zł. Miasto pozyskało dotację w kwocie 14.040.000 zł. Konieczne było więc zabezpieczenie kwoty podatku VAT w wysokości 3.250.000 zł.

Swoje zdanie odnośnie przedsięwzięcia wyrazili kolejno prawie wszyscy obecni na spotkaniu radni. Jako pierwszy głos zabrał Roman Groblica, który podziękował za podjęte działania i wspomniał, że już od dawna temat był poruszany lecz początkowo nie spotkał się z aprobatą. Z tezą, że radni Towarzystwa Samorządowego od dawna walczą o podjęcie działań w kierunku geotermii nie zgodził się przewodniczący rady Dariusz Jasak.

-Ja widzę, że sukces ma wielu ojców. Także tutaj radni Towarzystwa Samorządowego przyklejają się do geotermii jak rzep do psiego ogona. Przejrzałem przed sesją wszystkie protokoły z sesji, które odbyły się w kadencji ubiegłej i w roku 2014 o geotermię pytałem tylko ja- mówił Jasak.

Mimo optymistycznych założeń w sali pojawiły się również osoby do inwestycji podchodzące sceptycznie.

-Kwota 14. 040. 000 zł jest kwotą bardzo wielką, konieczność zapłacenia VATu, proporcjonalnie nie jest to wielka kwota i trzeba się zastanowić, czy 3. 250. 000 zł możemy znaleźć w budżecie miasta na przyszły rok, czy warto wchodzić w kolejny dług. Co prawda jak przeglądamy wielkości odsetek spłat i rozłożenie w czasie, myślę, że zagrożenia nie ma, ale przed nami następny krok- mówił Albin Zańko.

Swoje obawy wyraził również Wojciech Rygiert według którego jest nadzieja na powodzenie przedsięwzięcia, jednak trzeba poczekać na ostateczny efekt badań.

-Geotermia bardzo szumnie powiedziane, być może jest to jakaś szansa. Ale dobrze, że pan przewodniczący zauważył, że 15 lat za późno. I tu nie chodzi o to, czy to było dofinansowywane czy nie było, ale geotermia jest jakimś cudem. Właściwie wszyscy mamy nadzieję, natomiast myślę, że martwienie się o to, co mamy dalej z tym robić, to wydaje mi się, że to jest bez sensu. Nigdy nie dojdziemy do tego poziomu, chociażby jak Uniejów, bo nie da się już doścignąć Uniejowa, cokolwiek by się w Turku nie wydarzyło. I nie wiem jaka by była woda, bo trafiła do mnie taka ulotka i właściwie z tej ulotki wynika, że my naprawdę chyba jako jedyni w Polsce mamy najlepsze warunki do odwiertu, a wydaje mi się, że chyba tak nie jest. Z tą geotermią jest różnie. Nie da się już iść tak daleko jak Uniejów. Uniejów zrobił to chyba w 2002 roku i dzisiaj mogą stanowić wzór do kierunku, w którym my 15 czy 16 lat później próbujemy wyjść- mówił radny Rygiert.

O tym, że to dopiero pierwszy krok mówił Andrzej Perliński. Według niego kluczowym aspektem jest pełna dokumentacja, którą uzyskać będzie można po wykonaniu odwiertu.