Święto Pieczonego Ziemniaka w Tarnowskim Młynie to już długoletnia tradycja. W tym roku miłośnicy tego warzywa bawili się w niedzielę 11 września. Na imprezę jak zawsze przybyły tłumy ludzi, którzy wyśmienicie bawili się w pełnym słońcu. Gospodarzem był najmłodszy w Wielkopolsce sołtys wsi Patryk Jabłoński, który wspólnie z innymi niejednokrotnie próbował swych sił w konkursach.

Święto Pieczonego Ziemniaka rozpoczęła msza święta polowa. Następnie na scenie miały miejsce występy artystyczne. Przed publicznością wystąpili uczniowie Szkoły Podstawowej we Władysławowie Wiktor Gronostaj oraz Szymon Malesza.

Zaraz po prezentacji talentów odbyły się zmagania podczas przygotowanych specjalnie na tę okazję konkursów. W większości konkurencji bohaterem był rzecz jasna ziemniak. Swoją siłę, celność i opanowanie jako pierwsze zaprezentowały dzieci. Wzięły one udział w takich konkurencjach, jak zbieranie kartofli czy rzut kartoflem do koszyka. Po najmłodszych przyszedł czas na tych większych uczestników zabawy. Rywalizowali oni ze sobą obierając kartofle na czas czy zbierając kartofle do koszyka w alkogoglach. Najwięcej emocji było podczas cofania ciągnika na czas.
Zwycięzcy poszczególnych konkurencji otrzymali nagrody rzeczowe. Jak co roku wielka kolejka ustawiła się do loterii fantowej, gdzie wygrać można było wyjątkowo cenne rzeczy.

Nie zabrakło również miłośników dobrego jedzenia. Klusek śląskich, kopytek czy rosołu skosztować mógł każdy uczestnik zabawy. Dla dzieci organizatorzy przygotowali dmuchańce, trampoliny, lody czy watę cukrową. Można było również podziwiać zabytkowe i stylowe auta oraz motory.

Na sam koniec na scenie wystąpił Arek Kopaczewski, który swoją muzyką porwał wszystkich do wspólnej zabawy trwającej do późnych godzin wieczornych.

Relacja ze Święta Pieczonego Ziemniaka już niebawem w Ale!Radio.
Zapraszamy!