Turkowskie murale oczami artysty Mateusza Gapskiego

Piękne i nowoczesne malarstwo wieloformatowe potrafi zachwycić i zainspirować. Nie każde miasto może pochwalić się muralami tworzącymi niepowtarzalną galerię stworzoną przez artystów znanych na całym świecie. Taką „perełką” szczyciło się właśnie nasze miasto. Jeszcze do niedawna. O swojej miłości do sztuki wieloformatowej, o tym jak powstają murale i zaprzepaszczonej szansie na jedyną w swoim rodzaju galerię mieszczącą się w Turku opowiedział nam twórca jednego z murali- Mateusz Gapski. 

Od graffiti po murale

Mural to malarstwo wielkoformatowe, które występuje w przestrzeni zewnętrznej na budynkach miast. Aby stworzyć takie dzieło potrzebni są przede wszystkim ludzie, którzy owe przedsięwzięcie zorganizują, komfort pracy oraz środki finansowe. Jeszcze do niedawna w Turku mieliśmy okazję podziwiać murale stworzone przez malarzy znanych na całym świecie. Jednym z nich jest turkowianin Mateusz Gapski, który muralami zajmuje się od około dziesięciu lat.
Mateusz maluje również obrazy na płótnach. Podróżuje po świecie realizując swoją pasję, która rozpoczęła się już za czasów dzieciństwa, kiedy to na ścianach malował graffiti.

Niemożliwe stało się możliwe, czyli mural za 500zł

Średnio koszt muralu utworzonego na jednej ze ścian budynku to 15 tys.zł. i więcej. Kiedy postanowiono stworzyć w Turku pierwszy obraz artyści otrzymali dofinansowanie w wysokości 500zł.


-Koszt takiego muralu trudno jest określić. W Turku malowaliśmy na rusztowaniach tylko ze względu na to, że nie mieliśmy funduszy. Załatwialiśmy wszystko po kosztach.
Rusztowanie mieliśmy od sponsora, farby były od sponsora. Chłopaki malowali za darmo, ledwo starczało na zwrot za benzynę. Było trochę wstyd, bo nie mogliśmy nawet artystom zapłacić godziwych pieniędzy za to co robią
- mówi Mateusz Gapski.


Murale w Turku to już sprawa przegrana. Trzech dzieł już nie ma. Jedno zniknie najprawdopodobniej jeszcze w tym roku. Tylko jeden mural zostanie bowiem namalowany został na wcześniej ocieplonej ścianie.

Spotkania bez udziału twórców murali

O historii murali, o tym kto je tworzył oraz dyskusjach i rozważaniach włodarzy odnośnie tego tematu pisaliśmy już wcześniej:

http://www.iturek.net/501/z-pow-nieodwracalnie-znikaja-murale-mieszkancy-przeciwni-sztuce-nowoczesnej

http://www.iturek.net/520/rece-precz-od-turkowskich-murali

http://www.iturek.net/530/mieszkancy-pow-zaglosuja-co-dalej-z-muralami-akcja-zbierania-podpisow-rusza-1-sierpnia

 

Ja rozumiem, że musimy odnowić te budynki i nie mam nic przeciwko abyśmy to robili. Chodzi o to że fajnie byłoby usiąść w grupie ludzi, którzy włożyli trochę serca w to i zastanowić się nad rozwiązaniem. Z tego co wiem odbyło się jakieś spotkanie, na którym przegłosowano, że nie chce się murali, potem było drugie głosowanie które miało coś zmienić. Tak naprawdę po tym drugim głosowaniu nic się nie zmieniło, bo nadal nie ma funduszy. Mimo tego, że Urząd Miasta zapowiedział się, że coś zrobi nie zmieniło się nic- mówi Mateusz Gapski.

Ale!Radio: 

No Adobe Flash Player installed. Get it now.

Ale!Radio: 

No Adobe Flash Player installed. Get it now.

Podobne Artykuły

Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za prawdziwość zamieszczonych na portalu www.iturek.net treści, a w szczególności treści zawartych w komentarzach, wypowiedziach lub wpisach  publikowanych automatycznie i bez uprzedniej kontroli.  

Dodając komentarz zgadzasz się z Regulaminem komentarzy 

iTurek.net

Adres
ul. Jedwabnicza 4
62-700 Turek
redakcja@iturek.net

Redakcja

Redaktor
Katarzyna Błaszczyk
tel.: 508 220 173
kblaszczyk@iturek.net
Copyright © 2013 - 2023 MAK MEDIA          
Projekt i Ralizacja