Strażakom z OSP Turek nareszcie udało się zmienić 30 letni samochód. O szczegółach dotyczących zakupu opowiedział obecny na sesji Rady Miejskiej wice prezes Piotr Bińkowski. Właśnie tego dnia prezes Zbigniew Rogodziński uczestniczył w odbiorze nowego samochodu ratowniczo- gaśniczego w Katowicach.

- Jest to wstępny odbiór dlatego, że przetarg odbył się już 8 września bieżącego roku. Zgłosił się właściwie tylko jeden chętny, który chciał nam zaoferować taki samochód i dlatego ta kwota przewyższyła kwotę, którą mieliśmy. Bardzo w tym miejscu dziękuję wszystkim radnym, burmistrzowi, za to że właśnie ten samochód będziemy już mogli mieć.

Jak powiedział zastępca prezesa jednostka OSP jest potrzebna, aby zapewnić bezpieczeństwo w mieście w momencie, kiedy druhowie z PSP uczestniczą w akcjach na terenie powiatu. Przedstawił on również kwestie finansowe związane z zakupem.

-350tys.zl z Urzędu Miasta dostaliśmy, za co bardzo dziękuję. Brakowało do tego przetargu, który był i nie mogliśmy uskutecznić 20 tys. zł. Cała suma, której zabrakło to 43 tys 824 zł. Resztę sami sobie po sponsorach poszukaliśmy. Prosiliśmy natomiast o 20 tys.zł jeszcze, żeby nam Urząd Miejski też pomógł na zakup tego samochodu pożarniczo- gaśniczego.

Swoje zadowolenie związane z inicjatywą, a zarazem obawy dotyczące braku wyposażenia auta przedstawił radny Albin Zańko.

-Cieszy zwiększenie dotacji o 20 tys.zł dla Ochotniczej Straży Pożarnej na zakup średniego samochodu pożarniczo- gaśniczego. Chociaż wiemy, że potrzeby są dużo większe, ale dobrze, że będzie możliwe zakupienie tego samochodu i przy tej okazji chciałbym zaapelować do burmistrza, żeby jeszcze w tym roku, jak zbierzemy się na kolejnej sesji była możliwości przekazać jakieś datki straży pożarnej na wyposażenie tego samochodu. Zbieranie pieniędzy na zakup na pewno się odbyło kosztem wyposażenia.

Wątpliwości radnego rozwiał burmistrz Romuald Antosik.

-Proszę się nie martwić o wyposażenie, bo tutaj też są zaawansowane działania i myślimy nie tylko o tym, żeby były koła i powietrze w kołach, ale również żeby było wyposażenie. Ten samochód ma nie służyć do jeżdżenia po mieście, ale właśnie do ratowania.